Michał Dworczyk reaguje na dramatyczną sytuację więźniów politycznych na Białorusi!
Szanowna Pani Przewodnicząca! Koleżanki i Koledzy! Od 2020 r., kiedy Białorusini masowo sprzeciwili się kolejnym sfałszowanym przez reżim Łukaszenki wyborom, zatrzymanych zostało ponad 35 tysięcy osób, wobec których dopuszczano się pobić, tortur i nieludzkiego traktowania, a nawet zabójstw.
Europoseł w Parlamencie Europejskim mówił o dramatycznej sytuacji na Białorusi po sfałszowanych wyborach w 2020 roku, kiedy to reżim Łukaszenki brutalnie tłumił masowe protesty. Dworczyk podkreślił, że od tamtej pory zatrzymano ponad 35 tysięcy osób, które były poddawane pobiciom, torturom, a nawet zabójstwom.
Dzisiaj białoruski reżim nadal więzi ponad 1300 więźniów politycznych, odmawiając im podstawowych praw, jak prawo do opieki medycznej czy też prawo do korespondencji. Wśród nich znajduje się między innymi Andrzej Poczobut, polski dziennikarz i działacz Związku Polaków na Białorusi, który w sfingowanym procesie został skazany na osiem lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze, jak również Aleś Bialacki, laureat Nagrody Nobla i założyciel najważniejszej organizacji praw człowieka na Białorusi – „Wiesny”.
Europa musi wykorzystać wszystkie możliwości presji na nielegalny i przestępczy białoruski reżim, aby więźniowie polityczni odzyskali wolność. Aleksander Łukaszenka i wszyscy winni łamaniu praw człowieka na Białorusi muszą stanąć przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym i zostać osądzeni. Żywie Biełaruś!
Obecnie w białoruskich więzieniach nadal przetrzymywanych jest ponad 1300 więźniów politycznych, w tym Andrzej Poczobut i Aleś Bialacki. Dworczyk apeluje o zdecydowane działania Europy wobec reżimu, aby więźniowie odzyskali wolność, a Łukaszenka i inni winni łamania praw człowieka zostali postawieni przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym.