Debata nad dalszym wsparciem finansowym i wojskowym dla Ukrainy ze strony państw członkowskich UE, w czasie której głos zabrał Michał Dworczyk.
Europoseł odpowiada na pytanie zadane przez podniesienie niebieskiej kartki.
– To, jak określam Rosję, jej wiarołomność i jej barbarzyństwo, nie bierze się z rasizmu ani z żadnych moich osobistych sympatii czy antypatii. Wystarczy przypomnieć historię relacji polsko–rosyjskich na przestrzeni ostatnich kilkuset lat, żeby zrozumieć, że to jedyne określenie, a i tak bardzo łagodne w stosunku do Rosji i Rosjan.
Michał Dworczyk odniósł się do odpowiedzi na pytanie dotyczące jego krytycznych określeń wobec Rosji. Wyjaśnił, że jego stanowisko nie wynika z rasizmu ani osobistych sympatii czy antypatii, lecz opiera się na długiej i bolesnej historii relacji polsko-rosyjskich. Podkreślił, że określenia takie jak „wiarołomność” i „barbarzyństwo” są jedynie łagodnymi opisami działań Rosji na przestrzeni wieków, co tłumaczy jego stanowisko wobec obecnych działań tego kraju.