W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim Michał Dworczyk, europoseł, wyraził zaniepokojenie rosnącą aktywnością rosyjskiej propagandy. Szczególnie ostrzegł przed fałszywym dokumentem, który w ubiegłym tygodniu pojawił się w internecie i rzekomo odnosił się do wstrzymania poszukiwań i ekshumacji ofiar w Puźnikach. Taki dokument mógł wprowadzać w błąd i wzbudzać niepotrzebny niepokój.
Minister Kultury Ukrainy, Mykoła Toczycki, stanowczo zaprzeczył, że podpisał jakikolwiek dokument związany z wstrzymaniem prac poszukiwawczych. Zaznaczył, że cała sytuacja to manipulacja i rosyjska prowokacja mająca na celu destabilizację relacji między Polską a Ukrainą.
Europoseł wskazał, że tego typu działania mogą służyć celowemu wzbudzaniu negatywnych emocji i napięć między Polakami a Ukraińcami, co w dłuższej perspektywie może prowadzić do pogłębiania nieporozumień i konfliktów.
W audycji Michał Dworczyk omówił również aktualny etap prac nad badaniami ofiar ludobójstwa. Podkreślił, jak ważne jest kontynuowanie tych działań dla pamięci historycznej oraz budowania prawdziwego zrozumienia złożonych relacji polsko-ukraińskich, szczególnie w kontekście wspólnych tragedii z przeszłości. Wspomniał również o swojej pracy w rządzie w czasie, gdy Rosja zaatakowała Ukrainę, i ze smutkiem zauważył, że mimo wielu szans, które istniały, nie udało się jeszcze w pełni wykorzystać możliwości zacieśniania sojuszu między Polską a Ukrainą.
Kliknij tutaj i wysłuchaj rozmowy od 20 minuty.
Zdjęcie: Radio Wnet