Europoseł PiS Michał Dworczyk był gościem programu Graffiti w Polsat News. Odnosząc się do wydarzeń związanych z wtargnięciem rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną, podkreślił konieczność wyciągnięcia wniosków i rozpoczęcia poważnej debaty o bezpieczeństwie, również na forum Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
– „Po wczorajszej nocy musimy wyciągnąć wnioski i zacząć poważnie rozmawiać. Bo tendencja wśród polityków i wojskowych jest taka, by mówić: ‘Jest super i wszystko gra’. Nic nie gra. Wyobraźmy sobie, że na Polskę leci nie 20, ale 200 albo 400 dronów. Nie można strzelać z armaty do muchy rakietami, które są drogie i jest ich określona liczba” – mówił Dworczyk, wskazując na potrzebę zmian w podejściu do systemów antydronowych.
Polityk skrytykował mentalność i populizm, które – jak stwierdził – blokują rozwój nowych rozwiązań w Polsce. – „Król jest nagi. Część osób śmieje się z propozycji prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który zaproponował, że pokaże nam, jak walczyć z atakami dronów. Najmądrzejsze, co można zrobić, to skorzystać z tej propozycji” – zaznaczył.
Dworczyk zwrócił również uwagę, że w przypadku masowego ataku dronów nie jest oczywiste, czy art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego zostałby automatycznie uruchomiony, a nawet jeśli – NATO nie jest przygotowane na natychmiastowe prowadzenie takiego rodzaju walki. Podkreślił także konieczność uważnego monitorowania ćwiczeń wojskowych Zapad, podczas których mogą pojawiać się prowokacje.
Zachęcamy do obejrzenia całego programu, wystarczy kliknąć tutaj.
Zdjęcie: Polsat News