Interpelacja nr 1596
do ministra zdrowia
w sprawie rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 9 listopada 2015 r. w sprawie wymagań, jakim powinna odpowiadać woda na pływalniach
Zgłaszający: Michał Dworczyk
Data wpływu: 08-03-2016
Szanowny Panie Ministrze,
w dniu 9 listopada 2015 roku ówczesny Minister Zdrowia Pan Marian Zembala wydał rozporządzenie, które swoimi zapisami w praktyce uniemożliwia funkcjonowanie wielu basenów, w szczególności tych, które zarządzane są przez niewielkie gminy.
Według nowych przepisów wprowadzonych przez wspomniane rozporządzenie woda w basenach musi spełniać wygórowane normy, które są trudne do osiągnięcia dla dotychczas sprawnie funkcjonujących kąpielisk. O ile w przypadku krytych basenów całorocznych przepisy te można uznać za zasadne, tak stosowanie takich samych miar wobec kąpielisk odkrytych o zupełnie innym charakterze doprowadzić może do sytuacji, że nie będą one w stanie utrzymywać wymaganego poziomu norm. System stałego uzdatniania wody to koszt dalece wykraczający poza możliwości finansowe wielu małych gmin. Gminy, które na swoich obiektach nie posiadają takiego systemu, a które mimo to dotychczas sprawnie funkcjonowały, zmuszone zostaną do nieuruchamiania obiektów w sezonie letnim. Sądzić można, że wiele osób zacznie korzystać z niestrzeżonych kąpielisk, co byłoby dużym krokiem w tył, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo wypoczywających, a w szczególności dzieci.
W związku z tymi wątpliwościami do mojego biura poselskiego zgłosili się mieszkańcy gminy Głuszyca w powiecie wałbrzyskim. Gmina ta prowadzi w okresie letnim basen odkryty, który działa od lat 20. XX wieku. W chwili obecnej jest to jedyny basen odkryty na terenie powiatu wałbrzyskiego. Obiekt ten cieszy się dużym zainteresowaniem, szczególnie w okresie wakacyjnym. Do czasu wejścia w życie omawianego rozporządzenia basen ten – składający się z trzech niecek o różnej wielkości – spełniał wszelkie normy i nie było zastrzeżeń co do jakości wody w nim wykorzystywanej. Biorąc pod uwagę konieczność dostosowania jakości wody w basenie do najnowszych norm zawartych w załącznikach do rozporządzenia, będą musiały zostać poczynione inwestycje, na które gminy nie stać – instalacja uzdatniania wody to wg wyliczeń samorządu koszt ponad 1 miliona zł. W przypadku niedokonania tej inwestycji woda będzie musiała być regularnie spuszczana i napuszczana na nowo, co w jednym cyklu zajmuje 6 dni i czyni cały proces nieopłacalnym. Jest to jednoznaczne z zamknięciem jedynego odkrytego basenu w powiecie.
Jestem przekonany, że wyżej opisane problemy dotyczą wielu pływalni w Polsce.
W związku z wyżej wymienionymi uwagami wnioskuję o informację:
1. Czy Ministerstwo zamierza podjąć kroki w celu weryfikacji zapisów rozporządzenia z dnia 9 listopada 2015 w taki sposób, aby jego zapisy nie uderzały w kąpieliska, które nie zdążyły zostać przystosowane do nowych przepisów?
2. Czy stosowanie jednolitych norm dla basenów otwartych i zamkniętych jest z punktu widzenia ochrony zdrowia niezbędne, zwłaszcza w konfrontacji z faktem, iż dotychczasowa kontrola jakości wód nie wykazywała żadnych zagrożeń?