Menu
In: Aktualności

Ostatni rosyjski atak dronów na Polskę obnażył poważne luki w systemie bezpieczeństwa i komunikacji państwa – pisze w tygodniku Sieci Michał Dworczyk. Choć Wojsko Polskie i służby zareagowały szybko na poziomie operacyjnym, zawiodła komunikacja strategiczna – przez pierwsze godziny informacje o incydencie pochodziły głównie z zagranicy i mediów społecznościowych, a Rządowe Centrum Bezpieczeństwa spóźniło się z ostrzeżeniami.

Dworczyk wskazuje również na brak realnej modernizacji systemów antydronowych, opóźnienia w przetargach i niedostateczną integrację obrony powietrznej z krajowym systemem alarmowania. Krytykuje także niewykorzystanie procedur kryzysowych – w tym niepowołanie natychmiast Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.

Autor apeluje o szybkie zmiany: wprowadzenie systemu powiadamiania w aplikacji mObywatel, kontrolę parlamentarną nad obiegiem informacji i integracją systemów obronnych, a także pilne wsparcie samorządów i operatorów infrastruktury krytycznej. „Drony są dziś najtańszym i powszechnym środkiem ataku – Polska musi błyskawicznie zwiększyć swoje zdolności obronne” – podkreśla.

Cały artykuł można przeczytać w 38 numerze tygodnika „Sieci”.

Zdjęcie: PE

Poseł do Parlamentu Europejskiego z Dolnego Śląska i Opolszczyzny